Cudze chwalicie swego nie znacie...

Miejsce do prezentowania skamieniałego drewna z naszych kolekcji

Moderator: iro

kornik
Posty: 2420
Rejestracja: 28 sie 2010, 22:58
Lokalizacja: Twardogóra

Post autor: kornik »

Generalnie paprocie drzewiaste te wymarłe jak i te relikty rosnące współcześnie tu i ówdzie ,zbudowane są wedle bardzo charakterystycznego klucza .Oczywiście pomijając takie "paprocie-wynaturzenia" z kłodziną pozorną jak np. Tempskya ,czy Symplocopteris ...czasami zwany PURCHAWĄ :lol:
Dużo potrafi zaciemnić nie zrozumienie nomenklatury z jaką mamy do czynienia i czego ona dotyczy.Dobrym przykładem jest np. Psaronius ,nazwa dotyczy zarówno rośliny jak i skrzemionkowanych fragmentów kłodzin , natomiast już odlewów kłodzin czy odcisków nie ,
te mają nazwę Megaphyton (czyt. megapfajton ) i dalej .w zależności od rodzaju blizn liściowych byśmy spotkali nazwy ; Hagiophyton, Artistophyton , Caulopters . Korzonki natomiast nazwalibyśmy Tubiculites. ...i nadal mamy do czynienia z paprocią Psaronius.
Ten charakterystyczny klucz według którego zbudowane są kłodziny rożni się nieraz niuansami w zależności od gatunku , stąd trzeba mieć dużą wiedzę by prawidłowo zidentyfikować z czym mamy do czynienia .
Dla osób które fascynują paprocie , polecam publikacje Pani prof.zw dr hab.Elżbiety Zenkteler .
Zapewne i Ty Szafirku miałeś okazję spotkać się z Panią Profesor , bo z radością przyjęła zaproszenie k .Sandry i swoją osobą zaszczyciła otwarcie wystawy w Wałbrzychu.....ja niestety dałem ty...gapą bylem i nie wziąłem książki jej autorstwa ....a taki śliczny mógłbym mieć autograf...
korund pisze:Gdyby zależało mi na byciu poprawnym i profesjonalnym napisałbym tylko : kłodzina paproci z rodziny Dicksoniacaea...
czyli mam rozumieć że nie zależy Ci na byciu profesjonalnym czy nawet poprawnym?...Chyba raczej jak najbardziej powinniśmy..a kto wie może za lat dziesięć, piętnaście czy dwadzieścia nawet będziemy. :mrgreen:
Człek który przenosi góry,musiał zacząć od kamieni.-Doug Horton... lub dynamitu -ja :D
korund
Posty: 1051
Rejestracja: 24 sie 2011, 22:25
Lokalizacja: Sudety

Post autor: korund »

Tak, niestety to wszystko prawda... :roll: Zakręcone lepiej niż mój słoik miodu... :evil:
kornik pisze:czyli mam rozumieć że nie zależy Ci na byciu profesjonalnym czy nawet poprawnym?...Chyba raczej jak najbardziej powinniśmy..a kto wie może za lat dziesięć, piętnaście czy dwadzieścia nawet będziemy.
Nie do końca tak jest, że mi nie zależy, po prostu zdaję sobie sprawę jak trudny i złożony jest to temat... Myślę też, że często dokładne i prawidłowe opisanie jakiejś skamieniałości nie jest wręcz możliwe z uwagi na jej stan zachowania lub kompletność.
Mam wrażenie, że często to jest trochę sprawa umowna...
Próbować oczywiście trzeba, wiedzę zdobywać, a że zdobywa się tylko w walce - cóż, na szczęście moje życie od tego nie zależy... :-P
A może postawić na półce, opisać paproć z pancerzem korzeni przybyszowych lub paproć z pięknymi bliznami liściowymi, podziwiać okazy i cieszyć się ich pięknem... ?
Tak się zastanawiam, skąd w nas ten pęd do nazywania nie nazwanego... ?
kornik
Posty: 2420
Rejestracja: 28 sie 2010, 22:58
Lokalizacja: Twardogóra

Post autor: kornik »

Tak się zastanawiam, skąd w nas ten pęd do nazywania nie nazwanego... ?
Nazewnictwo wszystkiego ,wszędzie , w koło ,poza kołem , w sobie i poza sobą jest wpisane w naturę człowieka. Zawsze w ludziach istniała chęć uporządkowania , stąd ta ustawiczna walka z entropią (czyli bałaganem), bo nazewnictwo jest właśnie porządkowaniem a porządkujemy bałagan.
Sens tego przydługiego zdania formułowali starożytni filozofowie greccy Heraklit czy Pitagoras a, i podobne zdanie miał Konfucjusz.... to taki chińczyk był.

Odnosząc się do skamieniałego drewna , bo każdy post powinien być napiętnowany podmiotem naszego forum :mrgreen: właśnie prawidłowe opisanie tego co mamy w zbiorach , to co o okazach możemy powiedzieć, jak najpełniejsza o nich wiedza pozwala tworzyć kolekcje prawdziwe ,wartościowe i edukacyjne.
Człek który przenosi góry,musiał zacząć od kamieni.-Doug Horton... lub dynamitu -ja :D
korund
Posty: 1051
Rejestracja: 24 sie 2011, 22:25
Lokalizacja: Sudety

Post autor: korund »

Takie małe uzupełnienie tematu paprotników.
Jak widać, wszystko przykryte pancerzem korzeni przybyszowych, ot taki image... :roll:

Obrazek
Wysokość ok. 20cm.

[ Dodano: 2019-01-25, 20:04 ]
Do tematu Protopteris też wrócę... :mrgreen:

[ Dodano: 2019-01-26, 21:28 ]
do innego okazu... Okazu, który już tu kiedyś prezentowałem, ale foty gdzieś poznikały mi... :roll:
Jak nie znajdą się, będę musiał zrobić nowe... :-?
korund
Posty: 1051
Rejestracja: 24 sie 2011, 22:25
Lokalizacja: Sudety

Post autor: korund »

Dzisiaj okaz wyjątkowy oraz bardzo efektowny... :shock:
Skamieniałe drewno (pełny przekrój) z efektem tygrysiego oka (inaczej efekt optyczny chatoyancy).
Na zdjęciach niestety bardzo trudno pokazać tą migotliwość... :-| Cóż, oto próby :

Obrazek

Obrazek

Ten niesamowity efekt, w tym przypadku, możemy obserwować między innymi dzięki wyjątkowo dobrze zachowanej budowie makroskopowej drewna :

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kornik
Posty: 2420
Rejestracja: 28 sie 2010, 22:58
Lokalizacja: Twardogóra

Post autor: kornik »

No właśnie też miałem wrażenie po przecięciu jednego okazu iglastego i powiedzmy spolerowaniu, że się na mnie gapi takim "kocim wzrokiem". Co ciekawe kolorystycznie również był podobny .
Człek który przenosi góry,musiał zacząć od kamieni.-Doug Horton... lub dynamitu -ja :D
korund
Posty: 1051
Rejestracja: 24 sie 2011, 22:25
Lokalizacja: Sudety

Post autor: korund »

kornik pisze:..., że się na mnie gapi takim "kocim wzrokiem".
Swojego "tygryska" znalazłem w 2017r i puszę przyznać, że od tego czasu gapi się na nas bez zmrużenia oka (oczu, bo dwa), hipnotyzuje czy co... :mrgreen:
korund
Posty: 1051
Rejestracja: 24 sie 2011, 22:25
Lokalizacja: Sudety

Post autor: korund »

kornik pisze:No właśnie też miałem wrażenie po przecięciu jednego okazu iglastego i powiedzmy spolerowaniu, że się na mnie gapi takim "kocim wzrokiem".
A może zaprezentuje Kolega zdjęcia tego gapiącego o "kocim wzroku" ?

Swoją drogą, mi czasami wydaje się, że wszystkie kamienie na mnie tak jakoś dziwnie spoglądają z gablot, mebli wszelakich, podłogi, parapetów itd ;-) Miliony oczu, horhorr jakiś... :shock:
kornik
Posty: 2420
Rejestracja: 28 sie 2010, 22:58
Lokalizacja: Twardogóra

Post autor: kornik »

korund pisze:A może zaprezentuje Kolega zdjęcia tego gapiącego o "kocim wzroku" ?
Da się zrobić .
korund pisze:Swoją drogą, mi czasami wydaje się, że wszystkie kamienie na mnie tak jakoś dziwnie spoglądają z gablot, mebli wszelakich, podłogi, parapetów itd ;-) Miliony oczu, horhorr jakiś... :shock:
Na tak...gapią się , wodzą tymi nibyoczkami....niby ukradkiem , niby nienachalnie ...śledzą każdy ruch...i tylko czekają by niespodziewanie spaść z szafki , zbić półkę , zgnieść stopę , wypaść z dłoni...przestraszyć !.....DREWNOKALIPSA !
Człek który przenosi góry,musiał zacząć od kamieni.-Doug Horton... lub dynamitu -ja :D
korund
Posty: 1051
Rejestracja: 24 sie 2011, 22:25
Lokalizacja: Sudety

Post autor: korund »

kornik pisze:Da się zrobić .
Mam taką nadzieję i już nie mogę się doczekać... :-P

A tym czasem lecę dalej z tematem. Dzisiaj skamieniałość zdecydowanie mniej spektakularna, ale równie interesująca...
Sigillaria sp. (jak mniemam) :

Obrazek

Obrazek

tak bardzo podobna do tych spotykanych w Czechach. Prawda ? U nas to jeszcze jednak unikat w takiej postaci... :mrgreen:
ODPOWIEDZ