Dla nas, ludzi, którzy znali Mariusza osobiście, jest to olbrzymi szok.
To wielka strata. To Forum nie będzie już takie samo...
Myślę, że zapamiętamy Mariusza na zawsze jako Kornika : zapalonego miłośnika skamieniałego drewna i skarbnicę wiedzy paleobotanicznej...
Możemy też chyba napisać, że to własnie Mariusz utrwalił poniekąd (po przez Forum) nasze zainteresowania skamieniałym drewnem.
Więc, żegnaj Nauczycielu, pozostaniesz w naszej pamięci...
W fotografiach, w Twoich pięknych rysunkach czekających na oprawienie, a i kiedy wrócę na razem przekopywane miejscówki to we wspomnieniach, Korniczku, jesteś.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez eszka, łącznie zmieniany 1 raz.
O matko, dopiero teraz , po długiej nieobecności wszedłem na forum i przeczytałem o śmierci mojego przyjaciela.... tak mogę chyba powiedzieć, że był moim przyjacielem.... Tak wiele mu zawdzięczam.... a miałem jeszcze o coś go zapytać... poprosić.... Nie zdążyłem.... Cześć Jego Pamięci.....
To już rok... Ale Mariusz wciąż jest z nami. Każdy nowo znaleziony okaz podnoszę z myślą: "Ciekawe, co Kornik by o nim powiedział", przeglądając "drewienka" na półkach wspominam Jego ogromną cierpliwość w tłumaczeniu nowicjuszowi rozmaitych wątpliwości, w odpowiedziach na niezliczone pytania... I ten Jego specyficzny humor... Brakuje Go na Forum...
Pięknie Go wspomniałeś.
Mariusz wiele rzeczy robił bezinteresownie - myślał o innych, a nie o sobie.
Pamiętamy o Tobie Przyjacielu i bardzo nam Ciebie brakuje.