Na południowym brzegu wyspy , gdzie diabeł nawet dobranoc ci nie powie ,znanej z takich dziwactw jak wielki skaczący królik kangurem zwany , jak wilk co z workiem chodzi , jak PLATYPUS..ssak z dziobem co jajka znosi , dziobakiem u nas znany , jak wcześniej wspomniany....diabeł., Swoje miejscami leniwe a miejscami bystre wody toczy rzeka Lune .
Przepływając między wszędobylskimi eukaliptusami odsłania miniony świat jury.
Skamieniałości tego świata, pląsając między eukaliptusami ,odkrywają Lady Christine - Kaśką zwana , oraz Sir Boris zwany...Borisem ...i odkrywają takie to skamieniałości:
Wieść niesie że jak są zadowoleni z poszukiwań to skocznie grają na dɪdʒərɪˈdu - didgeridoo , lub rzucają bumerangiem....a może odwrotnie....jak nie są zadowoleni
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez kornik, łącznie zmieniany 1 raz.
Człek który przenosi góry,musiał zacząć od kamieni.-Doug Horton... lub dynamitu -ja :D